Inkaar (2013) pl, Bollywood

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
0:00:09: *Tłumaczenie Soneri*0:00:29: Strona z najnowszymi napisami bollywood na chomiku Shabbo.0:03:25: Dlaczego płaczesz?0:03:27: Chłopcy z Chanakyapuri mnie pobili.0:03:30: Tak? To chodź.0:03:32: Chodź. | - Mamo.0:03:35: Chodź. | - Mamo!0:03:38: Mamo!0:03:46: Idź synu i nie patrz wstecz. Idź.0:03:51: Nie. | - Idź.0:03:58: Chcę strzelić. Chcę strzelić.0:04:00: OK. Jesteś następny.0:04:02: OK. Jesteś następny.0:04:05: To co jest twoje, co należy do ciebie...0:04:09: ...co ktoś ci daje, chwytaj to.0:04:13: Rozumiesz?0:04:34: Tak KK, oczywiście, że przyjdę na spotkanie.0:04:37: Zajmij się Rahulem.0:04:39: Jestem zawodowcem.0:04:40: Do zobaczenia.0:04:52: *NIEZGODA*0:04:59: *Karawana życia z niezliczonymi pragnieniami.*0:05:04: *Pełna dumy, zawsze próbuje prześcignąć siebie.* | DZIEŃ 1.0:05:14: Tak, mamo.0:05:16: Nie ma problemu.0:05:19: Nic na to nie poradzę.0:05:22: *Karawana życia z niezliczonymi pragnieniami.*0:05:28: Cześć. Spóźniłam się 30 sekund.0:05:30: Możemy zaczynać? | -Tak.0:05:37: W pewnym momencie życia musisz po prostu spróbować.0:05:42: Ale nie ma gwarancji, że za każdym razem będziesz miał szczęście. | - Tina!0:05:54: Ale, jeśli ktoś się o ciebie martwi...0:05:57: ...to możesz bez obaw próbować bez końca.0:06:00: Prima One, ubezpieczenie zdrowotne.0:06:02: Żyj beztrosko.0:06:05: Niezłe. | - Naprawdę niezłe.0:06:07: Podoba ci się? | - Jest to trochę ostra kampania, ale bez tego byłaby klapa.0:06:10: Podobało mi się.0:06:11: Myślę, że to będzie hit0:06:13: Co wy na to? | - Świetnie.0:06:14: Nasi najlepsi pisarze reklamowi pracowali nad tą kampanią.0:06:18: To znaczy, że Maya pracowała nad nią osobiście.0:06:20: I ona jest najlepsza.0:06:22: Tak, Maya? | - Oczywiście!0:06:24: Tak, oczywiście.0:06:27: Wy dwaj jesteście wspaniałym zespołem.0:06:29: *Karawana życia z niezliczonymi pragnieniami.*0:06:34: *Pełna dumy, zawsze próbuje prześcignąć siebie.*0:06:39: *Jesteś łodzią i sztormem. Jesteś pytaniem i odpowiedzią.*0:06:43: *Dlaczego w burzy palisz się jak lampa?*0:06:53: Jak myślisz? Na co teraz patrzę?0:07:00: Przyszli?0:07:03: Mój Boże. Wyglądasz na zdenerwowaną.0:07:06: Witam, pani Kaamdar. Przedstawię pani naszego przewodniczącego.0:07:09: Panie K.K. To jest pani Kaamdar.0:07:12: Idziemy? | - W porządku.0:07:17: Poprosiłem Shefali by dała mi twój harmonogram spotkań, a się wszystkim zajmę.0:07:22: Nie martw się, zastąpię cię.0:07:24: Kawa? Kawa.| - Dziękuję.0:07:26: Pani Kaamdar, przyjechał szef komisji.0:07:30: Więc nie wycofasz swojej skargi, tak?0:07:37: Te dokumenty są gotowe do wysłania do Delhi. Wyślij je.0:07:40: I potwierdź spotkanie z Akonem na pojutrze, ok?0:07:44: Więc możemy rozpocząć sprawę Rahula i Maji, KK?0:07:46: Co powiedziała? | -Mówiłam ci, że nie posłucha.0:07:50: *Karawana życia z niezliczonymi pragnieniami.* | DZIEŃ 1, 11:00.0:07:54: *Pełna dumy, zawsze próbuje prześcignąć siebie.*0:07:59: *Jesteś łodzią i sztormem. Jesteś pytaniem i odpowiedzią.*0:08:03: *Dlaczego w burzy palisz się jak lampa?*0:08:08: *Dlaczego palisz się?0:08:27: Molestowanie seksualne.0:08:33: Nigdy nie wyobrażałem sobie, że kiedyś to zobaczę.0:08:36: Pracuję z tą firmą już 10 lat.0:08:39: Wszyscy z was znają mnie osobiście.0:08:41: Więc co o tym myślicie?0:08:43: Myślicie, że mógłbym kiedykolwiek kogoś molestować seksualnie?0:08:46: Zmuszać do czegoś? Sprawiać kłopoty?0:08:50: Co pan o tym myśli, panie Gupta?0:08:52: Cóż, nigdy nie musiałem nikogo molestować.0:08:55: Ale kontynuujmy te formalności.0:08:58: Kavita?0:08:59: Nimmi? | - Nigdy mnie nie prześladowałeś.0:09:03: Niestety.0:09:05: Atul, jesteś szefem zasobów ludzkich.0:09:07: Czy kiedykolwiek usłyszałeś o mnie coś takiego? | - Nie.0:09:11: Pani Kaamdar, jest pani w tej komisji autsajderem.0:09:14: I jako pracownik socjalny spotykała się pani z wieloma takimi przypadkami.0:09:19: Jak pani myśli?0:09:22: Słuchaj, Rahul. Maya Luthra złożyła na ciebie oficjalną skargę...0:09:27: ...za molestowanie seksualne.0:09:29: Więc to ty musisz odpowiedzieć na pytanie.0:09:35: Tak więc oto moja odpowiedź.0:09:38: Nigdy nie musiałem uciekać się do takich rzeczy i nigdy nie będę musiał.0:09:41: Wszystkie zarzuty są bezpodstawne.0:09:45: To kłamstwa.0:09:46: Jeśli to kłamstwa, to dlaczego Maya złożyła przeciwko tobie skargę?0:09:52: To spowoduje, że każdemu z was zostanie nadszarpnięta reputacja.0:09:55: I tobie, jej, i agencji.0:09:58: Nie rozumiem.0:10:12: Tak więc pozwól jej odpowiedzieć na to pytanie.0:10:21: *Karawana życia z niezliczonymi pragnieniami.*0:10:33: DZIEŃ 1, 11:30.0:10:35: Oczywiście, że zaprzeczył.0:10:37: Oczywiście, że powiedział, iż kłamię.0:10:42: Nie wiem, czy on tego potrzebuje, czy nie.0:10:46: Ale faktem jest, że mnie nęka.0:10:49: To łatwizna dla niego by odwrócić sytuację, pani Kaamdar.0:10:52: Taka jest jego praca.0:10:56: Z zewnątrz Rahul i Maya to profesjonaliści, wielki zespół.0:11:00: Ale brud, psychiczne tortury, które znoszę...0:11:05: ...nie jest czymś co mogę ci tu wyjaśnić.0:11:09: To sprawia, że zbyt trudno się tu pracuje.0:11:12: To staje się niemożliwe.0:11:14: Hej, wyjdź stąd. Jesteśmy już dość napięci.0:11:17: Wyjdź.0:11:23: Nawet trudno jest wyjaśnić sposób, w jaki ci faceci na mnie patrzą, kiedy wchodzę do biura.0:11:31: I on temu zaprzecza?0:11:34: Nich ktoś da jej szklankę wody.0:11:37: Czuję się dobrze.0:11:42: Dobra, uspokój się.0:11:45: Wiem, że to nie jest dla ciebie łatwe.0:11:48: Ale to ważne dla nas, aby wiedzieć, gdzie to się wszystko zaczęło.0:11:54: Kiedy to wszystko się zaczęło?0:11:57: Nie pamiętam.0:11:59: Ale myślę, że być może na imprezie w Goa.0:12:08: Wtedy jeszcze pracowałam dla agencji w Nowym Jorku.0:12:11: I przyleciałam na Goa specjalnie na to przyjęcie.0:12:14: Tak jak siedem lat temu.0:12:21: Panie, proszę tu przyjść.0:12:23: Nie, tu mi jest dobrze. Będę siedział z Prafulem.0:12:39: Nagroda dla najlepszej kampanii roku idzie do...0:12:46: Idzie do KK i Doyla!0:13:13: Zrobiliśmy to.0:13:14: Przede wszystkim chcę podziękować sobie.0:13:21: Ponieważ nikomu nie spodobała się kampania, którą zasugerowaliśmy.0:13:26: Ale zrobiliśmy ją.0:13:28: I dlatego jesteśmy tu dzisiaj. Prawda?0:13:33: Kolejna bardzo ważna osoba, której chciałabym podziękować...0:13:37: ...bez której nie stałabym tutaj dzisiaj, to John Doyle.0:13:44: Majstersztyk.0:13:47: Dziękuję bardzo. To dzięki wam tutaj stoję!0:13:56: Teraz występ Mambo!0:14:04: Gratulacje! | - Dzięki. Nie wiedziałam, że tutaj jesteś.0:14:09: Zapomniałam ci podziękować.0:14:11: Oh przestań. | - Przepraszam.0:14:12: Więc od kiedy podziękowania wtrącają się pomiędzy nas?0:14:16: Co jeszcze wtrąca się pomiędzy nas?0:14:21: Oh więc chcesz już teraz wszystko wiedzieć?0:14:24: Jak tam było w Nowym Jorku? | - Miło.0:14:26: Oczywiście, że miło, wyglądasz świetnie. | - Dzięki.0:14:28: Naprawdę. | - Przy okazji, mam dla ciebie prezent.0:14:30: Przywiozłam go dla ciebie z Nowego Jorku.0:14:32: Przypomnij mi o nim później. | -Przyjdę w nocy ci o nim przypomnieć.0:14:38: Zamknij się.0:14:41: Mayi tutaj nie ma, więc pomyślałam, że powinnaś wiedzieć.0:14:44: Tego samego dnia zarząd omawiał jej karierę.0:14:49: On o tym wie.0:14:50: Spodziewał się awansu. | - Proszę. Nie przypominaj mi o tamtym dniu.0:14:52: To rzeczywiście świetny pomysł by mieć Mayę na swoim pokładzie.0:14:55: Oczywiście, że tak.0:14:56: Przez ostatnie sześć miesięcy w Nowym Jorku udowodniła swoją wartość.0:15:00: A co więcej, klienci ją kochają.0:15:03: Wy tylko mówicie, że Rahil to, Rahul tamto.0:15:08: Słuchaj, nie możemy uruchomić agencji skoncentrowanej wokół jednej osoby.0:15:12: Oczywiście. | - Maya jest właściwym wyborem.0:15:14: Dobra. Więc zawołaj. Ja jutro wyjeżdżam.0:15:16: Kavita. Zawołaj Mayę, proszę.0:15:21: Zawołaj. | - Ok.0:15:27: Co do cholery?0:15:29: Gupta, impreza się zaczęła, co?0:15:32: Cholernie mi przykro.0:15:34: W porządku.0:15:39: Chodźmy.0:15:43: Więc kiedy dołączasz? | -W poniedziałek. | - Naprawdę? Tak szybko?0:15:47: To szybko.0:15:48: Hej, ludzie. Nagroda została wręczona, więc trzeba świętować. | -Dokładnie.0:15:53: Co ty na to?0:15:55: Jak słodko.0:16:02: *Wybrane przez słowa, tkane przez słowa.*0:16:08: *Wszystko, co powiedzieliśmy, wszystko co usłyszeliśmy.*0:16:13: *Nie mieliśmy o tym pojęcia.*0:16:19: *Ciekawe, gdzie słowa popełniły błąd.*0:16:24: *Słowa spróbowały powiedzieć coś niedopowiedzianego.*0:16:29: *Słowa spróbowały powiedzieć coś niesłychanego.*0:16:35: *Słowa ranią serce.*0:16:40: *Słowa oszukują siebie.*0:16:48: Maya.0:16:51: *Cisza próbuje mówić.*0:16:56: W porządku? | -Tak, ale gdzie ty byłeś?0:16:59: Utknąłem w bramie.0:17:02: Jak się masz?0:17:04: Powiedziałem im, że jestem twoim chłopakiem, ale nadal nie chcieli mnie przepuścić.0:17:10: Dam ci ręcznik.0:17:26: Więc to co się stało w basenie było molestowaniem? | DZIEŃ 1, 12:20.0:17:29: Było? Czy nie było? Było? Czy nie? Nie wiem, proszę pani.0:17:33: Ale skoro pani jest ekspertem, to niech pani powie.0:17:37: Kiedy kobieta nie lubi flirtu, to może być to molestowanie. | -Naprawdę?0:17:42: To zależy od kobiety.0:17:43: Więc niech mi pani powie, pani Kaamdar...0:17:45: ...gdzie jest cienka linia odgradzająca flirt i molestowanie?0:17:49: W przeciwnym razie, każdy może mówić co chce. Prawda?0:17:52: Może nie ma pani pojęcia, pani Kaamdar...0:17:55: ...ale w tym zielonym sari wygląda pani niesamowicie. | - Ok.0:18:00: Rozumiem.0:18:03: Więc co teraz? Podobało się pani czy nie? To był flirt czy molestowanie?0:18:07: Czy masz zamiar mnie pozwać? F... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • queen1991.htw.pl