INTYMNIE, ZHP, SYTUACJE INTYMNE W PRACY WYCHOWAWCZEJ
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
:: TEMAT Z OK£ADKI
Intymnie...
6
CZUWAJ
| 7–8.2006
:: TEMAT Z OK£ADKI
WSTÊP
W ostatnich miesi¹cach, za spraw¹
mediów ogólnopolskich, by³o bardzo
g³oœno o dzia³aniach podejmowa-
Niniejszy dokument dotyczy zagadnienia bliskoœci. Praca wolontariusza
w organizacjach takich jak harcerstwo oznacza kontakty z ludŸmi: z dzieæmi,
m³odzie¿¹ i doros³ymi. A tam, gdzie ludzie utrzymuj¹ intensywne kontakty,
pojawiaj¹ siê równie¿ sytuacje intymne. Kontakty miêdzyludzkie nie maj¹ prze-
cie¿ charakteru œciœle s³u¿bowego, a na pewno nie s¹ takimi kontakty w ruchu
skautowym.
Praca ta, inspirowana w du¿ej czêœci doœwiadczeniami skautingu holender-
skiego, przeznaczona jest dla kadry instruktorskiej. Mo¿e ona podsun¹æ kilka
pomys³ów na to, jak podchodziæ do zagadnienia bliskoœci.
Nie zawsze podajemy gotowe odpowiedzi, czasem chcemy wywo³aæ u czy-
telnika osobist¹ refleksjê. Mamy nadziejê, ¿e dokument ten bêdzie pomocny
poszczególnym instruktorom i wspólnotom instruktorskim. Mo¿e zainspiro-
waæ i zachêciæ do przeprowadzenia na ten temat warsztatów, dyskusji instruk-
torskiej, spotkañ kadry obozowej. Wiele z podanych tu przyk³adów mo¿e wydaæ
siê znajomych. Przeczytanie tej pracy bêdzie, mamy nadziejê, pierwszym kro-
kiem w stronê wywo³ania refleksji i nawi¹zania dialogu z innymi, na temat
bliskoœci pomiêdzy ludŸmi i jej granic.
Mamy jeszcze jeden cel. Specyfika metody harcerskiej, naturalnego bliskie-
go kontaktu emocjonalnego pomiêdzy harcerskim instruktorem i wychowan-
kiem, nasze zabawy i æwiczenia, wymagaj¹ce czasem bliskiego fizycznego
kontaktu, nasza dzia³alnoœæ opiekuñcza podczas biwaków, obozów czêsto mo¿e
nas naraziæ na nies³uszne i krzywdz¹ce pos¹dzenia. To, co dla nas naturalne
i niewinne, wœród osób nierozumiej¹cych specyfiki naszej organizacji wywo-
³uje zdziwienie, oburzenie, protest. A wra¿liwoœæ spo³eczna na molestowanie
dzieci bêdzie rosn¹æ, st¹d te¿ tych pos¹dzeñ naszych instruktorów mo¿e byæ
coraz wiêcej.
Chcemy wiêc uwra¿liwiæ kadrê harcersk¹ na problem, zmieniæ nasze nie-
które nawyki i zwyczaje, zadbaæ o przestrzeganie zasad „zabezpieczaj¹cych”
(np. ¿adna rozmowa wychowawcza z podopiecznym nie odbywa siê sam na
sam, zawsze jest œwiadek).
nych przez w³adze naszego Zwi¹zku
w odpowiedzi na kolejne afery z pe-
dofilami o harcerskim rodowodzie.
Z doniesieñ prasowych mogliœmy siê
dowiedzieæ m.in. o rzekomych zaka-
zach, jakie maj¹ zostaæ wprowadzo-
ne w ZHP. Czytaliœmy ró¿ne
absurdalne pomys³y, jak choæby te,
¿e ju¿ nie bêdzie zawi¹zywania krê-
gu i puszczania iskry przyjaŸni.
Pomys³y te wzbudza³y zdziwienie,
niedowierzanie, czasem œmiech,
a w przypadku wielu instruktorów
niepokój, a nawet strach o to, jak
teraz bêdzie wygl¹da³a nasza praca
wychowawcza. Czy bêdzie mo¿na
stan¹æ w krêgu, dotkn¹æ dziecka
podczas zabawy czy pog³askaæ ma-
lucha p³acz¹cego z jakiegokolwiek
powodu…
SEKSUALNOή
Seksualnoœæ jest wrodzon¹, naturaln¹ potrzeb¹ i funkcj¹ organizmu ludz-
kiego. Cz³owiek rodzi siê wyposa¿ony w seksualny potencja³ fizjologiczny,
który ulega kszta³towaniu przez doœwiadczenie ¿yciowe.
Seksualnoœæ jest integraln¹ czêœci¹ naszego ¿ycia, ludzkiej to¿samoœci
i w sposób znacz¹cy wp³ywa na nasz¹ osobowoœæ. Zaczyna siê z chwil¹ uro-
dzenia i trwa do póŸnej staroœci. Postawy i wartoœci z ni¹ zwi¹zane kszta³towa-
ne s¹ przez kulturê, rodzinê, religiê, rówieœników.
Seksualnoœæ ma przede wszystkim wymiar fizyczny. Okreœlenie to odnosi
siê do stanu fizycznego pobudzenia oraz do dzia³añ, które wykonujemy, aby
uzyskaæ uczucie zadowolenia seksualnego, samemu lub bêd¹c z inn¹ osob¹.
Istnieje jeszcze wymiar psychiczny seksualnoœci. Odnosi siê on do tego, w jaki
sposób ludzie doœwiadczaj¹ seksu, do ich uczuæ, fantazji i preferencji seksual-
nych.
Mimo ¿e dziœ mo¿liwa jest du¿o bardziej szczera dyskusja, to nadal rozma-
wianie na tematy zwi¹zane ze sfer¹ seksualnoœci cz³owieka nie jest spraw¹ oczy-
wist¹. Niektórym z nas rozmowa na te tematy przychodzi ³atwiej ni¿ innym, s¹
te¿ takie osoby, które traktuj¹ sferê seksualnoœci jako bardzo intymn¹ sprawê,
o której nie wypada i nie nale¿y rozmawiaæ publicznie.
Seksualnoœci nie mo¿na lekcewa¿yæ, bo ka¿dy bêdzie mia³ z ni¹ do czynie-
nia w swojej pracy w ruchu skautowym. Dzieci nie s¹ aseksualne. I choæ cza-
sem trudno siê nam doros³ym z tym pogodziæ, tak¿e maj¹ potrzeby seksualne
i mog¹ czerpaæ radoœæ ze swojego cia³a. Dzieci i m³odzie¿ mog¹ te¿ aktywnie
eksperymentowaæ ze swoim cia³em. Jednak¿e doœwiadczenia seksualne doro-
s³ych i dzieci to nie to samo. Nale¿y pamiêtaæ o tym, czytaj¹c nastêpn¹ czêœæ,
dotycz¹c¹ rozwoju psychoseksualnego.
Omówimy w niej rozwój psychoseksualny dziecka i to, jaka jest reakcja
otoczenia na ten proces, jak siê ono do tego odnosi.
Oczywiœcie nikt nie ma takich po-
mys³ów! Aby wszystkich uspokoiæ,
a jednoczeœnie uwra¿liwiæ na trudne
problemy poszanowania intymno-
œci i godnoœci dziecka, publikujemy
w tym numerze obszerne fragmenty
poradnika dla kadry „Sytuacje in-
tymne w harcerstwie”, który zosta³
przygotowany przez hm. Annê Poraj,
phm. Aleksandrê Wojewodê oraz
phm. Gra¿ynê Kujawiak, i pozostaje
jak na razie jedynym tak szerokim
opracowaniem w ZHP na ten temat.
Zachêcamy do uwa¿nej lektury.
REDAKCJA
7
CZUWAJ
| 7–8.2006
:: TEMAT Z OK£ADKI
ROZWÓJ PSYCHOSEKSUALNY DZIECKA
Dziewczynki i ch³opcy nadal odkrywaj¹ i wykszta³caj¹
w sobie potrzeby fizyczne oraz obserwuj¹ zachodz¹ce u sie-
bie zmiany. Poza tym, jest to okres gwa³townego wzrostu
u dzieci. To je bardzo zajmuje. Na tym etapie ucz¹ siê te¿
wielu zasad, przyswajaj¹ normy i ograniczenia, a tak¿e zdaj¹
sobie sprawê z tego, ¿e doroœli uprawiaj¹ seks. Poznaj¹
s³owa, jakich u¿ywa siê na okreœlanie tego rodzaju kontak-
tu i dowiaduj¹ siê, ¿e jest to powi¹zane z wartoœciami emo-
cjonalnymi.
Jest to okres pozornej ciszy w sferze seksualnoœci, cho-
cia¿ pojawiaj¹ siê doznania seksualne oraz stany gwa³tow-
nego zakochania i uczuæ ca³kowicie platonicznych.
Dzieci w wieku 6-9 lat czêsto dosyæ gwa³townie reaguj¹
na przeciwn¹ p³eæ. Ch³opcy robi¹ uwagi o „g³upich dziew-
czynach z ich lalkami Barbie”. Dziewczynki zazwyczaj nie
lubi¹ ch³opców z ich niezachwianymi opiniami czy zainte-
resowaniem pi³k¹ no¿n¹. Pomiêdzy 10 a 12 rokiem ¿ycia
ta druga p³eæ znowu staje siê interesuj¹ca i stopniowo dzieci
zaczynaj¹ ju¿ wspólnie organizowaæ szkolne imprezy. Prze-
ciwna p³eæ zaczyna byæ im bli¿sza emocjonalnie.
Dla ma³ych dzieci najwa¿niejszymi osobami w ¿yciu s¹
rodzice i inni opiekunowie. Rodzice s¹ blisko, zawsze pod
rêk¹, zapewniaj¹ bezpieczeñstwo i s³u¿¹ za przyk³ad tego,
co wolno, a czego nie wolno robiæ. Po tym okresie dzieci
wchodz¹ w kontakt z innymi doros³ymi, równie¿ bardzo
wa¿nymi. Czêsto te relacje maj¹ charakter silnych emocjo-
nalnie wiêzi. Ci inni doroœli mog¹ staæ siê dla dziecka au-
torytetem i wzorem do naœladowania. jest to czêsto
nauczyciel lub instruktor harcerski. Szczególnie instruktor
jest pilnie obserwowany, a jego aprobata i uwaga jest naj-
cenniejsz¹ nagrod¹. Taka pozycja to ogromna odpowiedzial-
noϾ.
Doroœli czêsto zaprzeczaj¹ istnieniu wewnêtrznego sek-
sualnego ¿ycia u dziecka. NajwyraŸniej nie jest im ³atwo
stawiæ czo³a temu problemowi lub te¿ po prostu nie myœl¹
o tym wiele. Wokó³ kwestii seksualnoœci dzieci panuje at-
mosfera tabu. Wa¿ne jest, aby uœwiadomiæ sobie, ¿e dzieci
tak¿e maj¹ doznania seksualne i ¿e jest to ca³kowicie natu-
ralne. Jednak te odczucia i zachowania s¹ jakoœciowo ró¿-
ne od tego, co prze¿ywaj¹ doroœli.
Wiek niemowlêcy
Wi¹¿e siê g³ównie z relacj¹ matka – dziecko. Jest to niezwykle wa¿ny okres
dla formowania siê poczucia bezpieczeñstwa, mi³oœci i zdolnoœci do nawi¹zy-
wania prawid³owych wiêzi uczuciowych.
Noworodki potrzebuj¹ ciep³a i troskliwej opieki. Otrzymuj¹ to m.in. przez
przytulanie. Ten kontakt fizyczny wi¹¿e siê przede wszystkim z bliskoœci¹, a nie
z seksualnoœci¹. Noworodki potrafi¹ okazywaæ, ¿e fizyczny kontakt sprawia
im przyjemnoœæ. Czêsto domagaj¹ siê przytulania i dotykania. Bliskoœæ fizycz-
na uspokaja dziecko, sprawia, ¿e czuje siê bezpieczne. Dotyk dla dziecka w tym
okresie rozwoju jest ogromnie wa¿ny, zarówno w wymiarze fizycznym, jak
i psychicznym.
Wiek wczesnodziêciêcy (1–3 lata)
Tak¿e po znakiem wiêzi z matk¹. Dochodzi tu jeszcze bogatszy zakres emo-
cji dziecka. Stopniowo rozwija siê œwiadomoœæ w³asnego „ja” oraz odczucie
w³asnej p³ciowoœci. W tym okresie dzieci zaczynaj¹ siê interesowaæ cia³em
oraz ró¿nicami anatomicznymi w budowie p³ci.
Wiek przedszkolny (4–6 lat)
W okresie przedszkolnym liczba zachowañ seksualnych gwa³townie roœnie,
co czasem niepokoi doros³ych, wywo³uj¹c ró¿ne ich reakcje. W zale¿noœci od
tego, czy te reakcje rodziców bazuj¹ na wiedzy, czy te¿ na stereotypach, mog¹
rozwój dziecka wspomóc lub wprost przeciwnie – zaburzyæ. Dzieci ¿ywo inte-
resuj¹ siê swoim cia³em i okazuj¹ to w swoich kontaktach spo³ecznych – fi-
zycznych, które ³¹cz¹ siê z tym zainteresowaniem. WyraŸnie daj¹ do zrozumienia,
kiedy nie chc¹ byæ dotykane, ale tak¿e, kiedy chc¹, ¿eby je przytuliæ. Dzieje siê
to ca³kowicie spontanicznie i naturalnie. Dzieci albo wskakuj¹ na kolana doro-
s³ych, albo krêc¹ siê w pobli¿u nich lub szukaj¹ kontaktu fizycznego. Jest to
ca³kiem normalna sytuacja, jeœli bêdziemy umieli m¹drze wyznaczyæ granice.
Pomimo indywidualnych ró¿nic w myœleniu o bliskoœci, istniej¹ pewne normy
i wartoœci, które doroœli przekazuj¹ dzieciom. Doros³y pe³ni w procesie wycho-
wania funkcjê modeluj¹c¹. Dzieci naœladuj¹ zachowania swoich opiekunów.
Dlatego w³aœnie tak wa¿ny jest w³aœciwy przyk³ad. Ma³e dzieci ucz¹ siê od
doros³ych tego, ¿e istniej¹ ró¿ne formy kontaktu fizycznego, zale¿nie od ró¿-
nych etapów w ¿yciu. Bardzo czêsto dzieci orientuj¹ siê, ¿e z dotykaniem miejsc
intymnych jest trochê inaczej ni¿ z dotykaniem reszty cia³a. Z regu³y pojawia-
j¹ce siê doznania s¹ przyjemne, tote¿ dziecko przejawia naturaln¹ tendencjê do
ich powtarzania. W ten sposób powstaj¹ pierwsze przejawy autoerotyki dziec-
ka okreœlane jako masturbacja czy onanizm dzieciêcy. Masturbacja dzieciêca
jest zjawiskiem rozwojowym, a wiêc powinna byæ traktowana jako element
normalnej aktywnoœci niewymagaj¹cej szczególnej interwencji ze strony ro-
dziców. Oczywiœcie i tu funkcjonuje pojêcie normy. Wed³ug M. Beisert (Be-
isert M., Seks twojego dziecka, Wyd. K.D., Poznañ 1990) masturbacja przekracza
granicê normy, gdy jej czêstoœæ zaburza zwyk³¹ aktywnoœæ dziecka lub gdy jej
pojawienie jest sposobem na obni¿enie napiêcia emocjonalnego lub zaspoko-
jenie wa¿nych potrzeb dziecka, wynikaj¹cych np. z poczucia osamotnienia.
W tym okresie dzieci zauwa¿aj¹, ¿e istniej¹ pewne ró¿nice pomiêdzy ch³op-
cami i dziewczynkami. Od czwartego roku ¿ycia, zaczynaj¹ pojawiaæ siê zaba-
wy o pod³o¿u seksualnym np. „w doktora” czy „w mamê i tatê”. W przedszkolu
lubi¹ obserwowaæ siebie nawzajem w toalecie. Zastanawiaj¹ siê: „Jak to u cie-
bie wygl¹da i jak robisz siusiu?”. Najpierw pojawia siê zaaferowanie i zacieka-
wienie cia³em i czynnoœciami fizjologicznymi innych dzieci, a póŸniej osób
doros³ych. Poczynione obserwacje próbuj¹ wyjaœniaæ w rozmowie z doros³y-
mi. St¹d czêste pytania.
Okres dojrzewania (12–17 lat)
SeksualnoϾ jako termin i jako pewne zachowania wy-
raŸnie pojawia siê na tym etapie. Zmiany w budowie cia³a
i w funkcjonowaniu organizmu powoduj¹, ¿e dzieci coraz
mniej ró¿ni¹ siê od doros³ych. Zaczyna siê od zmian fi-
M³odszy wiek szkolny (6–10, 11 lat)
Etap rozwoju, kiedy kontakty z rówieœnikami stopniowo staj¹ siê wa¿niej-
sze ni¿ towarzystwo rodziców. Œwiat dziecka zaczyna siê poszerzaæ. Kszta³tuje
siê umiejêtnoœæ nawi¹zywania wiêzi emocjonalnych z osobami tej samej p³ci.
Czêsto ten etap rozwojowy okreœla siê jako homoerotyczny ze wzglêdu na siln¹
potrzebê przebywania w grupach jednorodnych p³ciowo. W ten sposób kszta³-
tuje siê poczucie to¿samoœci p³ciowej.
8
CZUWAJ
| 7–8.2006
:: TEMAT Z OK£ADKI
zycznych w ciele dziecka. U dziewczynek pojawiaj¹ siê
one wczeœniej ni¿ u ch³opców. Rozwijaj¹ siê piersi, poja-
wia siê ow³osienie ³onowe i pierwsza menstruacja. Ch³op-
cy natomiast oprócz zmian w wygl¹dzie fizycznym doznaj¹
pierwszej ejakulacji. Badania pokazuj¹, ¿e seks czêsto zaj-
muje myœli ch³opców i dziewcz¹t w tym wieku. Fantazjuj¹
oni na temat romansów z innymi osobami. Ten œwiat ma-
rzeñ powstaje tak¿e na podstawie ich w³asnych doœwiad-
czeñ, opowieœci us³yszanych od osób w tym samym wieku,
informacji, które przeczytaj¹ lub zobacz¹ w telewizji oraz
z obserwacji zachowania doros³ych.
Dojrzewanie to czas, kiedy m³odzi ludzie staj¹ siê œwia-
domi swojej seksualnoœci i zaczynaj¹ doœwiadczaæ ró¿nych
nowych rzeczy. Odkrywaj¹ swoje cia³o i potrzeby seksual-
ne i zaczynaj¹ poruszaæ te tematy w rozmowie ze swoimi
rówieœnikami,. To jest oczywiœcie tak¿e etap eksperymen-
towania ze sob¹ nawzajem. W wieku pomiêdzy 10–12 lat
ch³opcy i dziewczêta przewa¿nie przebywaj¹ z rówieœni-
kami tej samej p³ci. Po tym okresie zaczynaj¹ spogl¹daæ
na p³eæ przeciwn¹, chocia¿ przynale¿noœæ do grupy jedno-
rodnej p³ciowo pozostaje nadal wa¿na. Ch³opcy i dziew-
czêta zakochuj¹ siê w sobie, odkrywaj¹ nawzajem swoje
cia³a przez ca³owanie, pieszczoty czy uprawianie mi³oœci.
U jednych mo¿e nastêpowaæ to szybciej, u innych wolniej.
Jedni mog¹ ju¿ mieæ za sob¹ doœwiadczenia seksualne
w wieku 13 lat, a inni w wieku 16 lat nawet siê jeszcze nie
ca³owali.
Okres dojrzewania to czêsto okres du¿ej niepewnoœci
dotycz¹cej w³asnej seksualnoœci. Pojawiaj¹ siê wtedy py-
tania, takie jak: Kiedy dostanê mój pierwszy okres? Mo¿e
jestem homoseksualist¹? Czy prawid³owo siê rozwijam?
Czy wszystko ze mn¹ w porz¹dku? Wielu z nas pamiêta
swoje w³asne odczucia z tego etapu ¿ycia. M³odym ludziom
nale¿y siê szacunek i wsparcie w tym trudnym czasie nazy-
wanym nie bez powodu „okresem burzy i naporu”. Zarów-
no dziewczêta, jak i ch³opcy mog¹ czuæ siê niepewnie
obserwuj¹c zmiany w swoim ciele. ¯arty na ten temat
z pewnoœci¹ nie wydadz¹ im siê œmieszne. Rola instrukto-
rów jest bardzo wa¿na: z jednej strony musz¹ byæ przyk³a-
dem do naœladowania i absolutnie nie pozwalaæ sobie na
uwagi i dowcipy na temat wygl¹du podopiecznych, a z dru-
giej strony reagowaæ na trudne sytuacje.
alnoϾ to nie jest nauka jazdy na rowerze. Jest to bardzo osobista sfera naszego
¿ycia. W spo³eczeñstwie czêsto istnieje tabu wokó³ tego tematu, a potrzeby
seksualne mog¹ byæ uto¿samiane z poczuciem wstydu czy winy. Takie uczucia
pojawiaj¹ siê wtedy, gdy istnieje wiele przekonañ dotycz¹cych „w³aœciwej”
seksualnoœci, np. mo¿na byæ wychowywanym w przekonaniu, ¿e ch³opcom
powinny siê podobaæ dziewczêta. W takiej sytuacji ch³opiec, który zakocha³
siê w innym ch³opcu mo¿e siê poczuæ zagubiony. Albo te¿ ktoœ, kto dowiedzia³
siê, ¿e nie nale¿y siê masturbowaæ, czuje siê winny i zbrukany za ka¿dym ra-
zem, kiedy to robi.
W spo³eczeñstwie istnieje wiele ró¿nych przekonañ dotycz¹cych tego, jak
powinni zachowywaæ siê ch³opcy i dziewczêta. Ch³opcy maj¹ byæ silni, a dziew-
czêta mi³e i grzeczne. W tej gêstej sieci wymagañ ka¿dy stopniowo poznaje
w³asn¹ seksualnoœæ i uczy siê j¹ akceptowaæ.
Podsumowuj¹c: nale¿y pamiêtaæ, ¿e zwi¹zek o charakterze seksualnym po-
miêdzy doros³ym a dzieckiem nigdy nie jest zwi¹zkiem opartym na równych
prawach i nigdy nie jest spraw¹ normaln¹. Zwi¹zki tego typu traktuje siê jako
przemoc seksualn¹, wykorzystanie seksualne, molestowanie seksualne czy te¿
nadu¿ycie seksualne. Istnieje wyraŸna ró¿nica pomiêdzy seksualnoœci¹ dzieci
i seksualnoœci¹ doros³ych. Jak ju¿ wspomniano wczeœniej, dzieci s¹ ciekawe.
Zachowuj¹ siê w okreœlony sposób, poniewa¿ chc¹ dowiedzieæ siê nowych rze-
czy, podczas gdy doroœli dzia³aj¹ pod wp³ywem po¿¹dania w celu osi¹gniêcia
okreœlonych korzyœci.
BLISKOή, KONTAKT OSOBISTY
Oddzia³ywanie i wychowywanie w harcerstwie opiera siê na kontakcie oso-
bistym instruktorów i wychowanków, na budowaniu ich wzajemnych relacji.
Relacje te czêsto staj¹ siê bardzo bliskie. Instruktorzy wczuwaj¹ siê w sytuacjê
swoich podopiecznych, troszcz¹ siê o nich, zwracaj¹ uwagê na ich potrzeby
i uczucia. To niezwykle wa¿ny element wychowania. Bez niego wychowanie
straci³oby wiele na wartoœci.
Czym jest bliskoϾ?
Bliskoœæ to „serdecznoœæ, za¿y³oœæ, przyjazne stosunki” – id¹c za S³owni-
kiem Jêzyka Polskiego. „To osobisty kontakt, który zbli¿a ludzi” – tak mówi¹
o bliskoœci skauci holenderscy. To porozumienie i zrozumienie na p³aszczyŸnie
intelektualnej, emocjonalnej lub fizycznej. Takie bliskie kontakty maj¹ osobi-
sty i poufny charakter. Czêsto towarzyszy im intymna atmosfera.
P³aszczyzny bliskoœci
Bliskie i za¿y³e relacje powstaj¹ na ró¿nych p³aszczyznach. Po³¹czyæ mog¹
np. wspólne zainteresowania i pasje. Rozmowy na wa¿ne tematy, wspólne po-
szukiwanie i odkrywanie nowych informacji i umiejêtnoœci, rozwijanie i po-
g³êbianie swoich pasji. To zbli¿enie na p³aszczyŸnie intelektualnej.
Czêsto m³ody cz³owiek znajduje u doros³ego instruktora zrozumienie swo-
jej sytuacji rodzinnej czy emocjonalnej. Obdarza go zaufaniem, czyni powier-
nikiem tajemnic ¿ycia osobistego. Dzieli siê z nim wa¿nymi informacjami
o sobie, szukaj¹c odpowiedzi na nurtuj¹ce pytania. Znajduje w nim przyjaciela
i otrzymuje wsparcie, jakiego czasem brak jest w domu rodzinnym. Mo¿emy
mówiæ wtedy o bliskoœci emocjonalnej. Czytanie swoich wierszy i œpiewanie
przy ognisku oraz œmianie siê z tych samych œmiesznych sytuacji równie¿ ³¹czy
magicznymi wiêzami przyjaŸni.
Za¿y³oœæ powstaje równie¿ na p³aszczyŸnie fizycznej. W naszej metodzie
jest mnóstwo gier i zabaw ruchowych zawieraj¹cych elementy kontaktu fizycz-
nego. Wspólna zabawa, wysi³ek fizyczny, wspólne pokonywanie przeszkód,
zdobywanie szczytów dostarcza wielu g³êbokich prze¿yæ. Zdarzaj¹ siê te¿ sy-
tuacje wymagaj¹ce przytulenia przestraszonego i p³acz¹cego dziecka. To bar-
dzo naturalna i adekwatna reakcja instruktora, który chce zadbaæ o samopoczucie
podopiecznego.
Bliskoœæ jest wiêc nieod³¹cznym elementem oddzia³ywañ wychowawczych
w harcerstwie. Nale¿y jednak odró¿niæ j¹ od bliskoœci, która narusza granice
osobiste drugiej osoby, która nacechowana jest erotyzmem, od kontaktów prze-
pe³nionych niezdrowymi emocjami, od bliskoœci budowanej na intymnoœci sek-
sualnej.
Dorastaj¹ca m³odzie¿ i doroœli (18 lat i starsi)
Faza eksperymentowania i odkrywania w³asnego cia³a,
która zaczê³a siê w okresie dojrzewania trwa nadal. Seksu-
9
CZUWAJ
| 7–8.2006
:: TEMAT Z OK£ADKI
ODPOWIEDZIALNOŒÆ INSTRUKTORÓW
boczny ustali³ z ch³opakami obowi¹zuj¹ce zasady. Pozo-
sta³o tylko egzekwowaæ ich przestrzeganie i kontrolowaæ.
Po og³oszeniu ciszy nocnej Anka sama sprawdza czystoœæ.
W namiocie „Soko³ów” ka¿e œci¹gaæ ch³opakom spodnie
od pi¿amy, aby sprawdziæ, czy nie œpi¹ w bieliŸnie.
Instruktor harcerski jest odpowiedzialny za powierzonych swojej opiece
m³odych ludzi. Oznacza to, ¿e odpowiada za ich bezpieczeñstwo podczas orga-
nizowanych zajêæ i ma œwiadomoœæ, ¿e istot¹ jego s³u¿by jest tworzenie sytu-
acji wychowawczych. Sytuacje te powinny byæ przemyœlane, dostosowane do
potrzeb rozwojowych dzieci oraz powinny sprzyjaæ kszta³towaniu charakteru
m³odych ludzi. Przez uczestnictwo w wykreowanych przez instruktora wyda-
rzeniach dziewczêta i ch³opcy ucz¹ siê, zdobywaj¹ nowe umiejêtnoœci, poznaj¹
i przyswajaj¹ wartoœci. Do wychowawców œwiadomych swojej roli i przewagi
nad wychowankami (doros³y zawsze ma nad dzieckiem przewagê, wynikaj¹c¹
z wiedzy, umiejêtnoœci spo³ecznych i doœwiadczeñ) nale¿y zatem m¹dre i jasne
okreœlanie granic w codziennych kontaktach z dzieæmi, tak by zadbaæ o ich
potrzeby emocjonalne, ale równie¿ by nie nadu¿ywaæ ich dzieciêcej otwartoœci
oraz zaufania, jakim obdarzyli swoich opiekunów. I ostatecznie – przez osobi-
sty przyk³ad – wpajaæ im prawdziwe wartoœci, tkwi¹ce w zdrowych i uczci-
wych relacjach miêdzyludzkich.
Koniecznoœæ okreœlania wyraŸnych granic dotyczy zw³aszcza sytuacji in-
tymnych i kontaktów osobistych. I to zarówno kontaktów instruktorów z wy-
chowankami, harcerek i harcerzy miêdzy sob¹ oraz zachowania samych
instruktorów w relacjach z innymi instruktorami. Zasady postêpowania musz¹
byæ jasne dla dziewcz¹t i ch³opców, tak by wiedzieli, jakie ich zachowania s¹
zgodne z przyjêtym systemem wartoœci, a wiêc s¹ w³aœciwe, a jakie nie. Po-
zwoli im to w przysz³oœci samodzielnie oceniaæ sytuacje i podejmowaæ decyzjê
o tym, jak post¹piæ.
· ·
Krzysztof uwa¿a, ¿e najpiêkniejsze w harcerstwie
jest braterstwo i przyjaŸñ. Po bratersku podchodzi te¿ do
harcerek. Jak rozmawia z nimi, zawsze jest bardzo blisko
i chêtnie przytula je do siebie.
·
Czy w opisanych powy¿ej sytuacjach mog³y zostaæ prze-
kroczone jakieœ granice i czyje?
·
Czy intencje instruktorów i instruktorek zawsze s¹ oczy-
wiste i w³aœciwe?
·
WyobraŸcie sobie, jak postrzegaj¹ takie sytuacje:
– rodzice harcerek i harcerzy,
– dziennikarze gazety regionalnej,
– nauczyciele,
– harcerki i harcerze.
Te same sytuacje dla jednych s¹ naturalnymi wydarze-
niami, jakich dostarcza ¿ycie, a dla innych to wydarzenia
naruszaj¹ce drastycznie ich granice osobiste, powoduj¹ce
wewnêtrzne urazy. Czêsto wydaje nam siê, ¿e na tyle znamy
swoje harcerki i harcerzy, ich potrzeby i doœwiadczenia, ¿e
z ³atwoœci¹ potrafimy oceniæ, czy jakaœ sytuacja im zagra¿a.
Prawda jednak jest taka, ¿e najczêœciej nie wiemy nawet,
czy jakieœ granice zosta³y przekroczone. Wszystko gubi siê
w grach i zabawach oraz w tym, ¿e dziewczêta i ch³opcy nie
chc¹ odstawaæ od grupy, nie chc¹ siê odró¿niaæ. A najbar-
dziej niepokoj¹ce wydaje siê to, ¿e nie wyznaczaj¹c granic,
sankcjonujemy ró¿ne sytuacje o w¹tpliwych walorach wy-
chowawczych, pozwalaj¹c, by stawa³y siê norm¹ w oczach
m³odych ludzi. Przyk³adów na potwierdzenie tej tezy w „har-
cerskiej praktyce” znajdziemy wiele:
·
zabawy prowokuj¹ce dotykanie siê i ca³owanie,
·
publiczne oœmieszanie i poni¿anie podczas zabaw, ja-
kich mnóstwo mamy na ogniskowe wieczory,
·
wszelkie zajêcia stwarzaj¹ce mo¿liwoœæ bliskiego kontak-
tu, które nie maj¹ ¿adnego motywu dydaktycznego, ale trak-
tujemy je jako atrakcyjne, „bo s¹ fajne”, np. masa¿e
zespo³owe i indywidualne, piramidy budowane z dziew-
cz¹t i ch³opców, zabawy symuluj¹ce ruchy kopulacyjne,
·
krêpuj¹ce warunki do mycia siê albo wrêcz zwyczaj, ¿e
na trzydniowych biwakach nie trzeba siê myæ,
OKREŒLANIE GRANIC
Okreœlanie granic w bliskich i intymnych kontaktach czêsto sprawia nam du¿o
k³opotu. Dzieje siê tak dlatego, ¿e granice te nie s¹ jednakowe dla wszystkich.
Wp³ywaj¹ na nie czynniki takie, jak wiek uczestników, ich p³eæ czy stopieñ za¿y-
³oœci oraz ca³y szereg czynników indywidualnych dla ka¿dego uczestnika np.
wartoœci i przyzwyczajenia wyniesione z domu, jak równie¿ jego dotychczasowe
doœwiadczenia w kontaktach spo³ecznych. Niektórzy, na przyk³ad, maj¹ trudno-
œci w nawi¹zywaniu kontaktów. By osi¹gn¹æ sukces w tej dziedzinie, musz¹ prze-
³amywaæ swoje lêki i bariery. Innym przychodzi to z ³atwoœci¹. Granice s¹
wyznaczane i zale¿ne od naszych umiejêtnoœci spo³ecznych.
Przeczytajcie poni¿sze opisy ró¿nych sytuacji (z harcerskiej codziennoœci)
i porozmawiajcie o nich lub im podobnych z w³asnych doœwiadczeñ.
Relacje instruktorów z wychowankami
· ·
Kaœka na wiosnê, tu¿ po swoich 13. urodzinach, wst¹pi³a do dru¿yny.
Bardzo podoba³a jej siê serdeczna i bezpoœrednia atmosfera panuj¹ca na zbiór-
kach. Na wakacje wyjecha³a z dru¿yn¹ na obóz. Z du¿ym zdziwieniem obser-
wowa³a to, ¿e harcerki siadaj¹ czêsto na kolanach dru¿ynowego. Zauwa¿y³a
te¿ rywalizacjê miêdzy dziewczêtami o wzglêdy dru¿ynowego.
· ·
Oskar jest ratownikiem na obozie letnim. Ca³y dzieñ spêdza nad wod¹.
Dba o bezpieczeñstwo harcerek i harcerzy korzystaj¹cych z k¹pieliska. Nie ma
czasu na spotkania z dziewczynami. Ale jest jedna, która bardzo mu siê podo-
ba. To piêtnastoletnia Julka z dru¿yny ¿eñskiej. Ona te¿ ma czas bardzo zajêty.
Na spacer po lesie Oskar mo¿e umówiæ siê z ni¹ dopiero po ciszy nocnej.
· ·
Zbyszek, 21-letni dru¿ynowy dru¿yny wêdrowniczej, jest pod du¿ym uro-
kiem dziewcz¹t z najstarszego zastêpu. Adoruje je chêtnie i nie unika ich towa-
rzystwa. Na obozie widziano go, jak ca³owa³ siê z jedn¹ z nich pod namiotem,
obejmuj¹c j¹ ciasno w talii i dotykaj¹c jej poœladków.
· ·
W tym roku ca³a kadra obozu postanowi³a szczególnie zadbaæ o sprawy
higieny. Miêdzy podobozami og³oszono nawet wspó³zawodnictwo. W obozie
Anki najwiêkszy problem jest z zastêpem „Soko³ów”. Jak wielu 11-latków, nie
maj¹ czasu na zmianê bielizny. Najchêtniej wcale by jej nie zmieniali. Przy-
10
CZUWAJ
| 7–8.2006
[ Pobierz całość w formacie PDF ]